Autor |
Wiadomość |
koniara43 |
Wysłany: Śro 13:57, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
To czy cie koń kopnie jak przejdziesz za nim to zależy w duuużym stopniu od charakterku konia Jednak dużo bezpieczniejsze jest przechodzenie pod szyją Mnie konik kiedyś chcial kopnąc ale byłam za ogrodzeniem noi we nnie nie trafil tylko w belke Ale marnie byłoby ze mną:pp |
|
|
TallyWeit |
Wysłany: Wto 19:29, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
No niezła jest niezła xD
Hahahaa xP |
|
|
konisia |
Wysłany: Pon 16:44, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
Ola chodzi nam o kopanie xD nie o to żeby łydką go hops xD albo go kopać nie nieeeeeee. chodzi nam o to że jak przechodzisz ZA KONIEM to czy może (bądź już to zrobił) Cię kopnać xD z KOPYTA xD
Oluś jesteś niezła xD |
|
|
TallyWeit |
Wysłany: Sob 21:57, 30 Cze 2007 Temat postu: |
|
Jaa tam nie wiem jak to jest xP
Mnie jeszcze koń nie kopsnął xD
Tyle że Siwy legalnie ugrzązł kiedyś na mojej stopie xP |
|
|
Olcia |
Wysłany: Czw 19:06, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
o łydkę wam chodzi?
jak tak to kunia ściskasz całą łydką a nie go kopiesz piętą |
|
|
TallyWeit |
Wysłany: Czw 18:19, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
Hihihihihi xP |
|
|
konisia |
Wysłany: Śro 17:41, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
hihi ale tu chodzi o kopanie zDa nie o pięte ;P |
|
|
Olcia |
Wysłany: Śro 12:38, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
ja mam z tym problemy też dalej, ale już nie tak jak kiedyś bo się czasem zdarzy nie piętocha jest w poziomie i ani w górze i ani w dole xD |
|
|
TallyWeit |
Wysłany: Wto 22:20, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
tylko jeszcze xD |
|
|
konisia |
Wysłany: Wto 22:17, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
nom jeszcze xD |
|
|
TallyWeit |
Wysłany: Wto 22:12, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
Hahaha "jeszcze" xP |
|
|
konisia |
Wysłany: Wto 21:45, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
heh ja juz mniej ale mam... teraz trzyamm ja w dole ale caly czas za ma,lo bo wiecznie slysze nie "weź pięte w dół" tylko "Pięta mocniej w dół Moniczko" heh... masakra xD a co do kopnięcia to dotej pory mnie nie kopnął xD |
|
|
TallyWeit |
Wysłany: Sob 22:30, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
Hahaha kopniaki kopniaki xD
A co do pięt mam identyczny problem czasami xD |
|
|
konisia |
Wysłany: Wto 17:27, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
i Szu na środku ciągnie gdy trzeba moze jej to zaproponujemy |
|
|
Olcia |
Wysłany: Wto 17:13, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
o to jest myśl! Założyć kantar do tego ląże albo uwiąz i gotowe |
|
|
konisia |
Wysłany: Wto 16:59, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
Lonża [/u] |
|
|
Olcia |
Wysłany: Wto 16:53, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
Najlepiej takie szelki na placy ze sznurkiem długim i jak sie pochylisz do przodu to cie ktoś ciągnie do tyłu |
|
|
konisia |
Wysłany: Wto 16:38, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
Hehe mnie też by się to czasem przydało... ale bardziej jakiś sznurek na łopatki i kamień żebym się tak brdzo nie pochylała do przodu |
|
|
Olcia |
Wysłany: Pią 16:52, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
Heh on tylko straszył ale mógł tak zrobić bo przynajmniej moze dziś bym nie miała z tym problemów |
|
|
konisia |
Wysłany: Pią 14:26, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
i co p[odziałało ?? |
|
|
Olcia |
Wysłany: Czw 23:39, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
Sposób:
To są słowa Seby: "weź tą pięte w dół bo pójde po ciężarki i ci przywiąże do kostki!" Ja w brech on w brech A taki jeden. Raz go w życiu widziałam i raz miałam jazde z nim, ale bardzo fajną to było z jakieś 1,5 roku temu... |
|
|
konisia |
Wysłany: Czw 23:34, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
tzn. sposób, choć Sebastian też |
|
|
konisia |
Wysłany: Czw 23:34, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
Jaki?? |
|
|
Olcia |
Wysłany: Czw 23:20, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
a właśnie ze jest sposób na pięte Taki Sebastian kiedyś mnie tym straszył w Runowie |
|
|
konisia |
Wysłany: Czw 18:54, 29 Cze 2006 Temat postu: Kopniak |
|
Jaka jest szansa, że gdy przejdziesz za koniem to on Cię kopnie? No bo niektórzy mówią: "Nie przechodź za koniem, bo Cię kopnie", a taki pan w Runowie powiedział że za koniem można przechodzić. Muniek stwierdził, że nie. Komu wierzyć? Przechodzić za koniem czy pod szyją??
Ja to mam problemy... ale jak się spytam co robić by pięte w dół trzymać to i tak mi nie pomożecie, bona to sposobu nie ma |
|
|